Zapraszam na kolejną porcję interesujących kampanii graficznych. Tym razem będzie trochę kreacji rysunkowych. Nie wiem dlaczego, ale zdecydowanie bardziej do mnie przemawiają reklamy w takich odsłonach. Twórca ma wtedy ogromne pole do popisu i może przedstawić tak naprawdę wszystko. I to w bardzo przystępny sposób.
„Nie licz na szczęście.”
Garść porównawczych statystyk przy okazji kampanii mówiącej o profilaktycznych badaniach piersi. Co ciekawe, reklamy skierowane do obu płci. Agencja Casasanto dla brazylijskiego instytutu onkologii.
„Wszystko masz w swoich rękach.”
Mistrzostwo świata Tak właśnie powinno się robić direct mailing. Dostajesz list, otwierasz a tam masz rysunek „puszystego” pana który po złożeniu (origami) przedstawia umięśnioną sylwetkę. Geometry Global Ukraine dla Sport Life Fitness Club.
„Zawsze pierwsi.”
W sumie Twitter jako taki reklamować się chyba już nie musi, ale warto czasem zaznaczyć swoją obecność. Tym bardziej, ze siła mediów społecznościowych w chwili obecnej jest ogromna. Co zresztą kampania stara się pokazać. Agencja Ogilvy Singapore.
„Nie pozwól by nowe wiadomości zabiły te stare.”
Na koniec coś co akurat nie jest rysunkowe ale wzbudziło we mnie dość mieszane uczucia. O ile sama koncepcja jest ciekawa to przekaz już trochę irytuje. Bo jak się czyta komentarze przy tej kampanii to po pierwsze na Sri Lance (tego miejsca dotyczą zdjęcia) wcale nie jest tak źle z wodą a po drugie eksploracja kosmosu jest mega ważna, właśnie ze względu na surowce naturalne. Niby dobrze, że tego typu kreacje wzbudzają dyskusje, ale czy warto robić to w taki sposób? „Mars has water”, TBWA Sri Lanka.
Jak myślicie?
Mariusz Korzeniecki